Święta Bożego Narodzenia bardzo często wprowadzają nas w zupełnie odmienny stan, który powoduje, że chcemy sprawić innym domownikom jak najwięcej przyjemności w postaci prezentów. Problem pojawia się wtedy, kiedy pod wpływem impulsu dokonujemy zakupu żywego zwierzęcia.
1. Puchaty szczeniak okazuje się być nie tylko śliczną maskotką do tarmoszenia, ale przede wszystkim dorastającym stworzeniem wymagającym nauki dobrych zachowań. Często ludziom brakuje cierpliwości i sprawiający problemy malec trafia w najlepszym przypadku w ręce znajomych lub schroniska.
2. Nieświadomość czekających nas obowiązków związanych z pojawieniem się nowego członka rodziny to fundamentalny problem. Przed zakupem powinniśmy dokładnie zapoznać się ze specyfiką gatunku i dogłębnie poznać typowe dla niego zachowania.
3. Świadomość kosztów jakie będziemy musieli ponieść nie tylko w związku z pierwszą wyprawką, ale i systematycznym zakupem karmy, zużywających się akcesoriów i przede wszystkim opieką weterynaryjną.
4. Absolutnie nie wolno kupować żywych zwierząt innym bez ich wiedzy i zgody. Wyprowadzanie psa może być trudne dla starszej osoby, a obowiązek w postaci kota lub gryzonia dla zapalonego podróżnika stanie się również nie lada problemem.
 Takie wyobrażenie o dawaniu w prezencie zwierząt kreują od dawna media.
 Coraz częściej schroniska, lecznice i różne stowarzyszenia apelują o bardziej przemyślane decyzje, wydając ulotki, plakaty informacyjne.
Pamiętajmy. Zwierzę, które przyjmujemy pod swój dach staje się naszym przyjacielem, członkiem rodziny i towarzyszem na lata, dlatego nie podejmujmy pochopnych decyzji. Pies, kot, a nawet chomik ma swoje uczucia i nie chce stać się niechcianym prezentem.