Jak mądrze dokarmiać ptaki zimą

Powoli rozpoczyna się zima, a tym samym wielu z nas zaczyna myśleć o dokarmianiu naszych małych, skrzydlatych przyjaciół.

            Dokarmianie ptaków spotyka się z powszechną aprobatą, pochwałą, a nawet zachętą. Może być miłym, edukacyjnym zajęciem, uwrażliwiającym na piękno przyrody. Daje radość zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Pamiętajmy jednak, że owo dokarmianie, jeśli jest źle zorganizowane, może ptakom szkodzić bardziej niż głód i chłód.

Dlatego też jeżeli zdecydujemy się dokarmiać ptaki zimą, powinniśmy do tego podejść odpowiedzialnie.

            Karmę odpowiednią do dokarmiania ptaków możemy kupić w sklepach zoologicznych, ogrodniczych, spożywczych, mięsnych oraz na giełdach i targach. Bądźmy świadomi, że do naszych karmników przylatują różne gatunki ptaków, których diety mogą się różnić między sobą.

 

1. owadożerne: dla tej grupy ptaków wkładamy do karmnika różnego rodzaje tłuszcze tj. np.: smalec czy słoninę oraz wysokokaloryczne orzechy: włoskie i laskowe, a także oleiste nasiona takie jak np.: słonecznik. Do grupy ptaków owadożernych zaliczamy: sikory, dzięcioły, kowaliki, raniuszki, oraz częściowo pełzacze.

2. ziarnojady: ptaki te żywią się nasionami oleistymi takimi jak np.: słonecznik, konopie, łuszczyna, rzepak, dyna; oraz nasionami zbóż np.: owies, proso, pszenica, jęczmień. Do tej grupy należą min. zęba, czyżyk, gil, szczygieł, trznadel.

3. miękkojady: dla nich w karmniku wykładamy owoce i jagody np.: pokrojone jabłka, rodzynki, jarzębinę oraz płatki zbożowe otręby pszenne. Do miękkojadów możemy zaliczyć min. kosa, kwiczoła, rudzika, strzyżyka czy też szpaka.

4. wszystkożerne: te ptaki żywią się niemal wszystkim. Dla tej grupy do karmnika możemy wkładać nasiona, płatki zbożowe, otręby, owoce. Do grupy ptaków wszystkożernych zaliczamy min. sierpówkę, gołębia miejskiego, srokę, kawkę.

Nie zapominajmy również o ptakach wodnych takich jak kaczki i łabędzie, łyski które również dokarmiamy podczas zimy. Ptaki te chętnie zjadają paszę dla kur, kaczek i gęsi, gotowane ziemniaki, tartą marchew, brokuły, płatki owsiane oraz gotowane kasze i ryż. Wszystko to podajemy dobrze rozdrobnione i wysypujemy na– w miarę możliwości- odśnieżony teren.

            Dokarmiane ptaków ma na celu ułatwienie im przetrwania ciężkiego okresu jesienno–zimowego. Warunki bytowe ptaków znacznie się wtedy pogarszają ze względu na mniejsze zasoby pokarmu, krótkie dni oraz nasilające się różnego rodzaju opady atmosferyczne. Krótki dzień nie zawsze wystarcza na zdobycie odpowiedniej ilości pokarmu ponadto pokarm często staje się niedostępny z powodu śniegu czy szronu.

            Argumentem przemawiającym za dokarmianiem ptaków może być również fakt, że ludzie zmienili tak bardzo środowisko naturalne iż dokarmianie ptaków stało się niemal niezbędne. Chcąc dokarmiać ptaki pamiętajmy jednak aby rozpocząć ten proces na tyle wcześnie żeby ptaki były wstanie odnaleźć karmę przed nastaniem silnych mrozów. Bardzo ważne jet również to, że raz rozpoczętego dokarmiania nie można przerywać. Ptaki dokarmiane są mniej samodzielne niż te które, nie liczą na pomoc człowieka. Konsekwencja może tu decydować o życiu zwierząt, ponieważ mocno przywiązują się one do okazywanego wsparcia. Kilkukrotne dostarczenie pożywienia wystarczy, by ptaki zaczęły utożsamiać konkretne miejsce ze źródłem jedzenia. Przerwanie dokarmiania byłoby wtedy nieodpowiedzialne, gdyż głodne zwierzęta zamiast szukać pokarmu zmarnują czas i energię na oczekiwanie pomocy, która nie nadejdzie. Okazując wsparcie, uzależniamy od siebie ptaki, dlatego raz rozpoczęte dokarmianie ptaków należy kontynuować aż do pierwszych oznak wiosny. Zimą warto przy karmniku zamontować też poidełko czy też nawet niewielką kuwetę z wodą. Woda podczas mrozów jest rarytasem. Nie obawiajmy się, ptaki nie pozwolą jej zamarznąć. Będą się kąpać, a przede wszystkim ją pić.

            Pamiętajmy ptak to nie odkurzacz! Pokarm powinien być niezepsuty, suchy i bez środków konserwujących. Dokarmiając ptaki nie wolno wykładać produktów solonych czy też zawierających przyprawy. Okazuje się bowiem, że przyczyną wielu ptasich niedomagań jest ów pozornie nieszkodliwy kawałek tłustej wędzonki, jaki często wywieszamy za oknem. Po takim obiedzie ptakom dokucza pragnienie, zwłaszcza jeśli z nastaniem zimowych mrozów zamarza woda. Jeżeli uświadomimy sobie, że sikora bogatka potrafi w ciągu dnia zjeść tyle, ile sama waży, czyli nawet do 20 g a, ptaki nie potrafią zaspokajać pragnienia śniegiem czy lodem to w ten sposób skazujemy te zwierzęta nacierpienia, a nawet śmierć!

W żadnym wypadku nie powinniśmy wyrzucać ptakom chleba. Jest w nim groźna dla nich sól i różnego rodzaju konserwanty. Ponadto pieczywo kwaśnieje w przewodzie pokarmowym, powodując jego choroby.

K.K.