Łabędź niemy, kaczka krzyżówka czy łyska to ptaki, które można spotkać nad wodą o każdej porze roku. Jednak największy nasz podziw budzą zimą, kiedy my grubo ubrani wybieramy się na spacer nad jezioro, a one mimo niskich temperatur dumnie pływają po niezamarzniętych zbiornikach wodnych. Wróble, wrony siwe czy kawki… widujemy je w parkach i na osiedlach, kiedy to brną w śniegu szukając pokarmu.

Z pewnością każdy z nas nieraz zastanawiał się jak to się dzieje, że ptakom nie marzną nogi podczas zimy?

Ciało ptaka, a właściwie jego układ krwionośny jest bardzo dobrze przystosowany do znoszenia niskich temperatur. Dzięki przeciwprądowej wymianie ciepła w naczyniach krwionośnych nóg, ptak jest w stanie stać na lodzie czy pływać w lodowatej wodzie.

Tętnice i żyły w nogach biegną bardzo blisko siebie i dzięki temu krew płynąca z ciała tętnicami oddaje swoje ciepło schłodzonej krwi żylnej wracającej z nóg.

Dodatkowym sposobem, aby zatrzymać więcej ciepła jest uruchomienie bezpośredniego połączenia między żyłam a tętnicami z pominięciem naczyń włosowatych. Dzięki temu krew nie dociera do najcieńszych naczyń krwionośnych w stopach. Jest to jednak mechanizm uruchamiany w wyjątkowych sytuacjach.

Mimo tak dobrego przystosowania ptaków do niskich temperatur pamiętajmy o nich kiedy spadnie pierwszy śnieg i ciężko im będzie znaleźć pokarm. Dokarmiajmy je, ale odpowiedzialnie o czym można przeczytać tutaj.

A.B.